Koniec marzeń o zwycięstwie w grupie południowej

Po bardzo wyrównanym i emocjonującym spotkaniu z Barons II Wrocław rawiacy nie mieli zbyt dużo czasu na odpoczynek. Mecz, w którym zawodnicy Michała Glumińskiego mogli podjąć próbę rehabilitacji rozpoczął się pół godziny po zakończeniu spotkania z wrocławskimi baronami. Rywalami katowiczan byli zawodnicy Gepardów Żory. Baseballiści z Żor przyjechali do Wrocławia w bardzo mocnym składzie, w którym zdecydowaną większość stanowili zawodnicy z bogatą ekstraligową przeszłością. Zapędy Gepardów w ataku miał ograniczać desygnowany na górkę miotacza Piotr Szczygieł. Z kolei rawiakom odbijanie miał utrudniać młody Artur Rosół.
Niestety już od samego początku spotkania miotacze obu drużyn nie potrafili sobie poradzić z pałkarzami rywala. Duża ilość baz oddanych za darmo oraz kilka odbić wpłynęło na bardzo wysoki wynik po zaledwie 2 zmianach meczu. Żorzanie prowadzili z katowiczanami 9:7. W trzecim inningu nastąpiły zmiany na górce miotacza. Piotrka Szczygła zastąpił Paweł Szczęsny, a Artura Rosoła trener Gepardów Łukasz Bracha. Jak się później okazało powyższe zmiany miały kluczowy wpływ na końcowy rezultat spotkania. Podczas trzeciej odsłony gry baseballiśći z Żor “odjechali” rawiakom. Mimo, iż Paweł Szczęsny narzucał stosunkowo celnie, problemów z katowickim miotaczem nie mieli pałkarze Gepardów, którzy weszli w swój odpowiedni rytm. Pięknym dwupunktowym Home Runem popisał się Krzysztof Gołębiowski. Oprócz niego hitowe odbicia zaliczyli Ariel Rainko, Mateusz Dembski oraz Przemek Basoń. Dobra gra w ataku przełożyła się na aż 5 obiegów rywali. W dograniu zmiany dzięki niezłej postawie Łukasza Brachy wystrajkautowani zostali 3 pałkarze z Katowic: Robert Hoffman, Natalia Ciarcińska i Ernest Gajos. Żorzanie wygrali trzecią zmianę aż 5 do 0. Taki obrót spraw źle podziałał na podmęczonych rawiaków. W kolejnych zmianach zawodnicy ze stolicy Górnego Śląska popełnili bardzo wiele błędów w obronie, w czym prym wiedli katowiccy infielderzy. Gra w ataku w wykonaniu zawodników Michała Glumińskiego również nie wyglądała dobrze, a to wszystko wpłynęło z kolei na przedwczesne zakończenie spotkania. Gepardy zwyciężyły ostatecznie 20 do 7.
O tak wysokiej porażce zadecydowała przewaga rywali w grze na pałce oraz słaba postawa katowiczan w obronie. Pod koniec meczu było widać też zmęczenie rawiaków, na które z pewnością miała wpływ wczesna wyprawa do Wrocławia oraz późniejsza nieudana pogoń za Baronami, która kosztowała katowiczan wiele wysiłku. Dzięki odniesieniu we Wrocławiu 2 zwycięstw Gepardy zagwarantowały sobie pierwsze miejsce w tabeli grupy południowej. Podopiecznym Michała Glumińskiego pozostała walka o zajęcie drugiego miejsca w grupie, którą stoczą z Baronami. Kolejny turniej I ligi odbędzie się w lipcu na boisku w Żorach
Zespół | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | R | H | E |
Gepardy Żory | 3 | 6 | 5 | 6 | 0 | 0 | 20 | 11 | 2 |
Rawa Katowice | 3 | 4 | 0 | 1 | 0 | x | 7 | 3 | 7 |
zawodnik | PA | AB | R | H | 2B | 3B | HR | BB | HP | SB | CS | K | RBI | AVG |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Michna | 3 | 2 | 2 | 1 | 0 | 0 | 0 | 1 | 0 | 2 | 0 | 0 | 0 | 0,500 |
Szczygieł | 3 | 2 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 1 | 3 | 0 | 1 | 1 | 0,000 |
Glumiński | 3 | 2 | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 1 | 0 | 2 | 1 | 1 | 1 | 0,500 |
Sitko | 3 | 2 | 0 | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 3 | 0,500 |
Szczęsny | 3 | 2 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 1 | 0 | 1 | 0 | 1 | 1 | 0,000 |
Hoffman | 3 | 2 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 1 | 0 | 0 | 0 | 2 | 1 | 0,000 |
Ciarcińska | 2 | 2 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 2 | 0 | 0,000 |
Cieśla | 2 | 0 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 2 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | |
Gajos | 3 | 3 | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 2 | 0 | 0,333 |
Tasarz | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | |
Śniegowski | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 1 | 0 | 0,000 |
Dodaj komentarz